Summarize this content to 100 words Otrzymałem więcej pytań na temat tego posta niż jakiegokolwiek innego, dlatego aktualizuję go ponownie, dodając kilka dodatkowych notatek: 1. Wpływ fermentacji na smak jest nieprzewidywalny i często wspaniały. Ja na przykład nie jestem fanem buraków, ale burak lub dwa nadają piwu ładny różowy kolor, a pod koniec fermentacji smak buraka zanika. 2. Mój blog nigdy nie był poświęcony identyfikacji roślin i nie zawiera wystarczających informacji do tego celu. To Ty decydujesz, które liście są bezpieczne. Uwielbiam wykorzystywać liście drzew, jednak często trudno jest znaleźć odpowiednie dane na temat ich bezpieczeństwa. Jeśli nie jesteś pewien, nie używaj ich. Po prostu zachęcam Cię do myślenia trochę nieszablonowego. Jedna z najbardziej udanych porcji, którą zrobiłam, była oparta na jarmużu, po tym jak niespodziewanie natrafiłam na kilkanaście organicznych jarmużu. Jarmuż zdecydowanie nie jest moim ulubionym warzywem, ale sfermentowane wino z dodatkiem nasion kopru włoskiego i anyżu gwiazdkowatego było smaczne. Kolejna udana partia powstała na bazie pietruszki. 3. Niektóre delikatne aromaty nie przetrwają pierwszego zagotowania, ale można je dodać później podczas warzenia metodą chmielenia na zimno. Dobrym przykładem jest koper brązowy. Smak zatracił się po dodaniu do gotowanego piwa, ale gdy porcję ubijano na desce do krojenia, umieszczano w worku na chmiel i fermentowano z płynem przez pierwsze dwa tygodnie, nadano mu piękny, łagodny smak. Pod każdym względem był to dziwny rok i jeszcze się nie skończył. Tragedia pandemii wisi nad wszystkim, zmieniając każdą sytuację zawodową, społeczną i finansową. Jako pracownik służby zdrowia widziałem cierpienie związane ze skutkami zgonów w rodzinach i społecznościach. Należy zrobić wszystko, co możemy zrobić, aby pomóc sobie nawzajem i chronić się nawzajem.Bardziej niż kiedykolwiek czuję, że rozważni właściciele domów, którzy podejmują pewne kroki, aby zapewnić sobie utrzymanie, mają względne szczęście, nawet w trudnych czasach. Sezon wegetacyjny 2020 był tutaj dziwny; Zaczęło się od wczesnej, długiej i ciepłej wiosny, która zachęciła wszystko do wypuszczenia liści i kwitnienia, po której nadeszły dni silnego mrozu, który zniszczył wszystkie kwiaty i młode owoce. Jabłka, brzoskwinie, morele, wiśnie, śliwki – wszystko zniknęło. Nie zebrałem ani jednego owocu. Nie ma nawet winogron, bo zjadły je głodne wiewiórki. Błąkałam się ze smutkiem, myśląc, że nie będę w stanie zrobić wina, aż w końcu dotarło do mnie, że w dłoni trzymam liście. Dużo liści. Z liści można sporządzać herbaty i płynne napary, a zatem można je fermentować w wino. W trakcie tej dyskusji przedstawię krótkie instrukcje odpowiednie dla osób posiadających sprzęt do fermentacji i doświadczenie. Jeśli nie masz, polecam książkę. Produkcja dzikich win i miodów pitnych Autor: Rich Gulling. Książka zawiera bardziej szczegółowe instrukcje, ale zachowuje ducha eksperymentów, który sprawia, że fermentacja jest tak interesująca. Należy pamiętać, że jego instrukcje dotyczące ilości dodanego słodzika pozwalają uzyskać wino o bardzo wysokiej zawartości alkoholu, odpowiednie dla podanego przez niego czasu przechowywania. Moje są inne. Krok 1 to przygotowanie drożdży. Nadają się dowolne drożdże przeznaczone do białego wina. Używam drożdży szampańskich, ponieważ są mocne i nie do zatrzymania i nigdy nie miałem problemu. Do dużej szklanki wlej pół szklanki ciepłej wody, zamieszaj 2 łyżeczki cukru, aż się rozpuści, następnie dodaj łyżeczkę suszonych drożdży winiarskich. Pozwól granulkom drożdży namoczyć się przez kilka minut, zamieszaj i przykryj szklankę folią. Jeśli zapomnisz dać drożdżom przewagę, możesz je później wrzucić bezpośrednio do słodzonego naparu, ale przy wstępnym uruchomieniu rzadko zdarza się, aby zniknęły po dodaniu do piwa.Następnie uchwyć swoje liście. Użyłem głównie liści drzew, ponieważ było to zgodne z moimi zasadami półpermakultury i miałem dużo drzew. W społeczeństwie zachodnim nie używamy zbyt często liści drzew, dlatego ważne jest, aby dowiedzieć się, których z nich można bezpiecznie używać. W mojej okolicy rośnie wiele drzew morwowych, a na mojej posesji rosną drzewa figowe. Wiedziałem, że w innych krajach te liście są wykorzystywane do produkcji herbaty, są bezpieczne i nietoksyczne. Niektóre osoby mogą mieć alergiczne reakcje skórne na dotyk liści figowych, więc ustal własne granice. Później będę miał więcej do powiedzenia na temat zbierania liści. Aby przygotować 1,5-litrową porcję wina, zacząłem od wyjścia do ogrodu z 2-litrowym garnkiem i zgarnięcia go wraz z liśćmi, które były lekko ubite, ale nie ciasno. Następnie dokładnie umyłem liście, włożyłem do garnka moje duże nożyczki kuchenne, pociąłem garść liści i trochę je posiekałem. Wyjątkiem były liście figowe. Zwinęłam je w pęczki po około 10 liści i pokroiłam w ukośne paski. Byłam prawie pewna, że są zbyt gęste i twarde, aby mój blender ręczny mógł się zepsuć. Następnie dodano tyle wody, aby prawie wypełnić garnek i rozpoczęło się ogrzewanie. Zagotowałam wodę, często mieszałam liście i po około 15 minutach, gdy liście zaczęły się kurczyć i wyglądać na ugotowane, zaczęłam je siekać blenderem ręcznym. Ostatecznie chcesz, aby prawie przecierowe piwo czarownic wyglądało mniej więcej tak. Tak, racja? Jednak gotowe wino będzie wyglądać zupełnie inaczej i będzie przypominać bladozielono-złote wino z drugiego zdjęcia powyżej. Na tym etapie zacznij myśleć o tym, jak nadać mu smak. Liście mają bardzo mało smaku, więc jeśli nie dodasz niczego innego, mogą nie mieć zbyt wiele smaku. Moim osobistym faworytem jest dodanie na tym etapie około 10 anyżu gwiazdkowatego i gotowanie na wolnym ogniu z naparem przez kolejne 15 minut, ale jest wiele innych możliwości. Myślę, że werbena cytrynowa byłaby szczególnie przyjemnym smakiem i planuję ją wypróbować latem przyszłego roku. Możesz także dodać aromaty do gotowego wina później. Po ugotowaniu wybranych składników smakowych wyłącz kuchenkę i poczekaj, aż napar ostygnie do temperatury pokojowej. Następnie przecedź napar przez sitko dostępne w każdym sklepie z artykułami browarniczymi. Ściśnij i ściśnij torebkę, aby wycisnąć jak najwięcej płynu. Powinieneś wrócić około 1,5 galona. Teraz dodaj słodzik, w którym drożdże przeżyją. Dodana ilość decyduje o zawartości alkoholu w gotowym winie. Używam 1 funta na galon zwykłego cukru stołowego lub cukru surowego lub 1 funt 8 uncji na tę ilość, co daje bardzo lekkie wino o zawartości alkoholu około 4%. Jeśli chcesz więcej alkoholu, możesz użyć więcej. Na tym etapie należy również dodać trochę kwasu, w przeciwnym razie gotowe wino będzie zbyt mdłe. Robię 5 galonowe porcje, a sok cytrynowy byłby za drogi, więc używam kwasu jabłkowego w proszku z browaru. Ilość to kwestia bardzo indywidualna. Na tę ilość zużywam około dwóch łyżek stołowych. Miej pod ręką mały, czysty kubek i spróbuj naparu, pamiętając, że po fermentacji słodycz zniknie i poczujesz jedynie kwasowość. Zachowaj ostrożność, ponieważ zawsze możesz dodać więcej później. Twoja szklanka drożdży powinna teraz wyglądać na pienistą i musującą. Dodaj mieszaninę drożdży do schłodzonego naparu, dobrze wymieszaj, umieść napar w 2-litrowym wiadrze fermentacyjnym, załóż blokadę fermentacyjną i umieść w miejscu niezbyt zimnym. Pęcherzyki powinny zacząć pojawiać się ze śluzy fermentacyjnej w ciągu 12 godzin i osiągnąć maksimum w ciągu 2-4 dni. Pozostaw całe urządzenie w spokoju na 2 tygodnie, następnie przepłucz je do czystego wiadra, ponownie zakręć blokadę fermentacji i pozostaw na kolejne dwa tygodnie. Pamiętaj, aby monitorować śluzę fermentacyjną i utrzymywać ją w stanie napełnionym płynem aż do linii napełnienia. Zakończyła się wtórna fermentacja i można ją przelać do szklanych dzbanków. Wino o tak niskiej zawartości alkoholu ma niewielką zdolność przechowywania, więc będziesz chciał go użyć w najbliższej przyszłości lub przechowywać w lodówce. Teraz pomyślmy o tym, jak to pić. Uspokój się, posmakuj i pomyśl. Słodycz już całkowicie zanikła, a smak może być bardzo kwaśny. Dodaj trochę cukru, jeśli używasz, lub kroplę lub dwie sztucznego słodzika i sprawdź, czy efekt bardziej Ci odpowiada. Jeśli wydaje się to mdłe, odrobina soku z cytryny dodana do szklanki może być właśnie tym, czego potrzeba, aby ożywić wodę. Jeśli balans kwasowości wydaje Ci się odpowiedni, ale nie masz dość innych smaków, może być pyszne z dodatkiem jednego z wielu likierów ziołowych. Robię własny mieszany likier ziołowy i anyżowy i często dodaję po kilka kropli każdego z nich do szklanki. Lubię wina liściaste najlepiej gazowane i w przypadku moich dużych partii robi się to w beczce, ale można też nagazować mniejsze ilości za pomocą Drinkmate. Dodaj sok lub cokolwiek innego, co lubisz. Baw się tym. Jest Twoje i zasady obowiązujące przy winach szlachetnych nie mają tutaj zastosowania. Jeśli nie masz żadnych liści na drzewach, ale masz ogród, nadal masz składniki, aby przygotować bardzo osobiste wino liściaste z własnej posesji. Często do tych piw używam liści boćwiny z mojego ogródka i z wielką przyjemnością odkryłem, że można wykorzystać zewnętrzne liście kapusty i kapusty i choć w oryginalnym naparze zapach kapusty jest dość obrzydliwy, to znika on po fermentacji. . Jeden z moich ulubionych jest wykonany w całości z czerwonej kapusty i pięknie prezentuje się w szklance. Ten: Zamienia się w: Jeśli zdecydujesz się spróbować, miej świadomość, że napar będzie miał okropny odcień fioletowo-brązowy…
Otrzymałem więcej pytań na temat tego posta niż jakiegokolwiek innego, dlatego aktualizuję go ponownie, dodając kilka dodatkowych notatek:
1. Wpływ fermentacji na smak jest nieprzewidywalny i często wspaniały. Ja na przykład nie jestem fanem buraków, ale burak lub dwa nadają piwu ładny różowy kolor, a pod koniec fermentacji smak buraka zanika.
2. Mój blog nigdy nie był poświęcony identyfikacji roślin i nie zawiera wystarczających informacji do tego celu. To Ty decydujesz, które liście są bezpieczne. Uwielbiam wykorzystywać liście drzew, jednak często trudno jest znaleźć odpowiednie dane na temat ich bezpieczeństwa. Jeśli nie jesteś pewien, nie używaj ich. Po prostu zachęcam Cię do myślenia trochę nieszablonowego. Jedna z najbardziej udanych porcji, którą zrobiłam, była oparta na jarmużu, po tym jak niespodziewanie natrafiłam na kilkanaście organicznych jarmużu. Jarmuż zdecydowanie nie jest moim ulubionym warzywem, ale sfermentowane wino z dodatkiem nasion kopru włoskiego i anyżu gwiazdkowatego było smaczne. Kolejna udana partia powstała na bazie pietruszki.
3. Niektóre delikatne aromaty nie przetrwają pierwszego zagotowania, ale można je dodać później podczas warzenia metodą chmielenia na zimno. Dobrym przykładem jest koper brązowy. Smak zatracił się po dodaniu do gotowanego piwa, ale gdy porcję ubijano na desce do krojenia, umieszczano w worku na chmiel i fermentowano z płynem przez pierwsze dwa tygodnie, nadano mu piękny, łagodny smak.
Pod każdym względem był to dziwny rok i jeszcze się nie skończył. Tragedia pandemii wisi nad wszystkim, zmieniając każdą sytuację zawodową, społeczną i finansową. Jako pracownik służby zdrowia widziałem cierpienie związane ze skutkami zgonów w rodzinach i społecznościach. Należy zrobić wszystko, co możemy zrobić, aby pomóc sobie nawzajem i chronić się nawzajem.
Bardziej niż kiedykolwiek czuję, że rozważni właściciele domów, którzy podejmują pewne kroki, aby zapewnić sobie utrzymanie, mają względne szczęście, nawet w trudnych czasach. Sezon wegetacyjny 2020 był tutaj dziwny; Zaczęło się od wczesnej, długiej i ciepłej wiosny, która zachęciła wszystko do wypuszczenia liści i kwitnienia, po której nadeszły dni silnego mrozu, który zniszczył wszystkie kwiaty i młode owoce. Jabłka, brzoskwinie, morele, wiśnie, śliwki – wszystko zniknęło. Nie zebrałem ani jednego owocu. Nie ma nawet winogron, bo zjadły je głodne wiewiórki. Błąkałam się ze smutkiem, myśląc, że nie będę w stanie zrobić wina, aż w końcu dotarło do mnie, że w dłoni trzymam liście. Dużo liści. Z liści można sporządzać herbaty i płynne napary, a zatem można je fermentować w wino.
W trakcie tej dyskusji przedstawię krótkie instrukcje odpowiednie dla osób posiadających sprzęt do fermentacji i doświadczenie. Jeśli nie masz, polecam książkę. Produkcja dzikich win i miodów pitnych Autor: Rich Gulling. Książka zawiera bardziej szczegółowe instrukcje, ale zachowuje ducha eksperymentów, który sprawia, że fermentacja jest tak interesująca. Należy pamiętać, że jego instrukcje dotyczące ilości dodanego słodzika pozwalają uzyskać wino o bardzo wysokiej zawartości alkoholu, odpowiednie dla podanego przez niego czasu przechowywania. Moje są inne.
Krok 1 to przygotowanie drożdży. Nadają się dowolne drożdże przeznaczone do białego wina. Używam drożdży szampańskich, ponieważ są mocne i nie do zatrzymania i nigdy nie miałem problemu. Do dużej szklanki wlej pół szklanki ciepłej wody, zamieszaj 2 łyżeczki cukru, aż się rozpuści, następnie dodaj łyżeczkę suszonych drożdży winiarskich. Pozwól granulkom drożdży namoczyć się przez kilka minut, zamieszaj i przykryj szklankę folią. Jeśli zapomnisz dać drożdżom przewagę, możesz je później wrzucić bezpośrednio do słodzonego naparu, ale przy wstępnym uruchomieniu rzadko zdarza się, aby zniknęły po dodaniu do piwa.
Następnie uchwyć swoje liście. Użyłem głównie liści drzew, ponieważ było to zgodne z moimi zasadami półpermakultury i miałem dużo drzew. W społeczeństwie zachodnim nie używamy zbyt często liści drzew, dlatego ważne jest, aby dowiedzieć się, których z nich można bezpiecznie używać. W mojej okolicy rośnie wiele drzew morwowych, a na mojej posesji rosną drzewa figowe. Wiedziałem, że w innych krajach te liście są wykorzystywane do produkcji herbaty, są bezpieczne i nietoksyczne. Niektóre osoby mogą mieć alergiczne reakcje skórne na dotyk liści figowych, więc ustal własne granice. Później będę miał więcej do powiedzenia na temat zbierania liści. Aby przygotować 1,5-litrową porcję wina, zacząłem od wyjścia do ogrodu z 2-litrowym garnkiem i zgarnięcia go wraz z liśćmi, które były lekko ubite, ale nie ciasno. Następnie dokładnie umyłem liście, włożyłem do garnka moje duże nożyczki kuchenne, pociąłem garść liści i trochę je posiekałem. Wyjątkiem były liście figowe. Zwinęłam je w pęczki po około 10 liści i pokroiłam w ukośne paski. Byłam prawie pewna, że są zbyt gęste i twarde, aby mój blender ręczny mógł się zepsuć. Następnie dodano tyle wody, aby prawie wypełnić garnek i rozpoczęło się ogrzewanie. Zagotowałam wodę, często mieszałam liście i po około 15 minutach, gdy liście zaczęły się kurczyć i wyglądać na ugotowane, zaczęłam je siekać blenderem ręcznym. Ostatecznie chcesz, aby prawie przecierowe piwo czarownic wyglądało mniej więcej tak.
Tak, racja? Jednak gotowe wino będzie wyglądać zupełnie inaczej i będzie przypominać bladozielono-złote wino z drugiego zdjęcia powyżej. Na tym etapie zacznij myśleć o tym, jak nadać mu smak. Liście mają bardzo mało smaku, więc jeśli nie dodasz niczego innego, mogą nie mieć zbyt wiele smaku. Moim osobistym faworytem jest dodanie na tym etapie około 10 anyżu gwiazdkowatego i gotowanie na wolnym ogniu z naparem przez kolejne 15 minut, ale jest wiele innych możliwości. Myślę, że werbena cytrynowa byłaby szczególnie przyjemnym smakiem i planuję ją wypróbować latem przyszłego roku. Możesz także dodać aromaty do gotowego wina później. Po ugotowaniu wybranych składników smakowych wyłącz kuchenkę i poczekaj, aż napar ostygnie do temperatury pokojowej.
Następnie przecedź napar przez sitko dostępne w każdym sklepie z artykułami browarniczymi. Ściśnij i ściśnij torebkę, aby wycisnąć jak najwięcej płynu. Powinieneś wrócić około 1,5 galona. Teraz dodaj słodzik, w którym drożdże przeżyją. Dodana ilość decyduje o zawartości alkoholu w gotowym winie. Używam 1 funta na galon zwykłego cukru stołowego lub cukru surowego lub 1 funt 8 uncji na tę ilość, co daje bardzo lekkie wino o zawartości alkoholu około 4%. Jeśli chcesz więcej alkoholu, możesz użyć więcej. Na tym etapie należy również dodać trochę kwasu, w przeciwnym razie gotowe wino będzie zbyt mdłe. Robię 5 galonowe porcje, a sok cytrynowy byłby za drogi, więc używam kwasu jabłkowego w proszku z browaru. Ilość to kwestia bardzo indywidualna. Na tę ilość zużywam około dwóch łyżek stołowych. Miej pod ręką mały, czysty kubek i spróbuj naparu, pamiętając, że po fermentacji słodycz zniknie i poczujesz jedynie kwasowość. Zachowaj ostrożność, ponieważ zawsze możesz dodać więcej później.
Twoja szklanka drożdży powinna teraz wyglądać na pienistą i musującą. Dodaj mieszaninę drożdży do schłodzonego naparu, dobrze wymieszaj, umieść napar w 2-litrowym wiadrze fermentacyjnym, załóż blokadę fermentacyjną i umieść w miejscu niezbyt zimnym. Pęcherzyki powinny zacząć pojawiać się ze śluzy fermentacyjnej w ciągu 12 godzin i osiągnąć maksimum w ciągu 2-4 dni. Pozostaw całe urządzenie w spokoju na 2 tygodnie, następnie przepłucz je do czystego wiadra, ponownie zakręć blokadę fermentacji i pozostaw na kolejne dwa tygodnie. Pamiętaj, aby monitorować śluzę fermentacyjną i utrzymywać ją w stanie napełnionym płynem aż do linii napełnienia. Zakończyła się wtórna fermentacja i można ją przelać do szklanych dzbanków.
Wino o tak niskiej zawartości alkoholu ma niewielką zdolność przechowywania, więc będziesz chciał go użyć w najbliższej przyszłości lub przechowywać w lodówce. Teraz pomyślmy o tym, jak to pić. Uspokój się, posmakuj i pomyśl. Słodycz już całkowicie zanikła, a smak może być bardzo kwaśny. Dodaj trochę cukru, jeśli używasz, lub kroplę lub dwie sztucznego słodzika i sprawdź, czy efekt bardziej Ci odpowiada. Jeśli wydaje się to mdłe, odrobina soku z cytryny dodana do szklanki może być właśnie tym, czego potrzeba, aby ożywić wodę. Jeśli balans kwasowości wydaje Ci się odpowiedni, ale nie masz dość innych smaków, może być pyszne z dodatkiem jednego z wielu likierów ziołowych. Robię własny mieszany likier ziołowy i anyżowy i często dodaję po kilka kropli każdego z nich do szklanki. Lubię wina liściaste najlepiej gazowane i w przypadku moich dużych partii robi się to w beczce, ale można też nagazować mniejsze ilości za pomocą Drinkmate. Dodaj sok lub cokolwiek innego, co lubisz. Baw się tym. Jest Twoje i zasady obowiązujące przy winach szlachetnych nie mają tutaj zastosowania.
Jeśli nie masz żadnych liści na drzewach, ale masz ogród, nadal masz składniki, aby przygotować bardzo osobiste wino liściaste z własnej posesji. Często do tych piw używam liści boćwiny z mojego ogródka i z wielką przyjemnością odkryłem, że można wykorzystać zewnętrzne liście kapusty i kapusty i choć w oryginalnym naparze zapach kapusty jest dość obrzydliwy, to znika on po fermentacji. . Jeden z moich ulubionych jest wykonany w całości z czerwonej kapusty i pięknie prezentuje się w szklance.
Ten:
Zamienia się w:
Jeśli zdecydujesz się spróbować, miej świadomość, że napar będzie miał okropny odcień fioletowo-brązowy i będziesz na mnie przeklinać. Nie bój się, gdy dodasz kwas, zadziała magia reakcji redoks polifenoli, a napar zmieni kolor na piękny, jasny magenta.
Inne rzeczy, które dodaję do piw z winem liściastym, to sok z opuncji, sok z czerwonych pomarańczy i czarny bez.
Dzika róża jest również dobrym składnikiem, a piękne płowe wino na górze tego wpisu jest zrobione z dzikiej róży. Kilka garści jeżyn dodało ładnego koloru kolejnej porcji. Może to być dobry sposób na wykorzystanie niewielkiej ilości owoców.
Tak bardzo lubimy wina liściaste, że robię 5-galonowe porcje w moim gigantycznym 8-litrowym zbiorniku, ale nie rób tego, dopóki nie spróbujesz kilku mniejszych partii, aby sprawdzić, czy podoba Ci się ta koncepcja. Chciałbym jeszcze raz podkreślić tę kwestię, że wina liściaste wykonane według moich wskazówek mają bardzo niską zawartość alkoholu i nie przechowują się dobrze, chyba że są przechowywane w lodówce. Mogę trzymać je w lodówce, ale jeśli nie możesz, trzymaj się mniejszych ilości.
Pamiętaj też, że kiedy zacząłem robić duże partie, mój domowy blender się zepsuł i musiałem kupić komercyjny w sklepie z zaopatrzeniem restauracji. Liście drzew są twarde.
Jak zawsze, podczas żerowania kieruj się zdrowym rozsądkiem i zwracaj uwagę na własne bezpieczeństwo. Nie mam problemu ze spożywaniem liści morwy, liści figowych czy liści wiązu syberyjskiego, ale Ty możesz. Nigdy nie zakładaj, że tylko dlatego, że można wykorzystać owoce, można wykorzystać także liście; Bez czarny to tylko jeden z przykładów rośliny, której owoce są jadalne, ale liście są trujące. Nigdy nie powierzaj swojego bezpieczeństwa w Internecie nieznajomemu. Wykonaj własne badania.
Jeśli chcesz zadbać o otaczających Cię ludzi, wina liściaste mogą dodać blasku i radości Twojemu życiu.
Dodatek: Jeśli nie masz doświadczenia w fermentacji, przed rozpoczęciem przeczytaj zalecaną książkę lub inną dobrą książkę na temat domowego winiarstwa. Robienie „nieoficjalnego” wina jest łatwe, ale jest kilka rzeczy, o których należy wiedzieć, aby uniknąć bałaganu.
Comments